piątek, 21 lipca 2017

An’hariel


   Długo poszukiwałem właściwego połączenia dwóch słów, które najlepiej obrazowałyby to czym 
w istocie są aniołowie a są boskimi posłańcami. Ich nazwa w ojczystym języku miała to odzwierciedlać. Musiała być prosta
 i na tyle charakterystyczna, żeby zapadała w pamięci. Kluczem było umiejętne połączenie starożytnego słowa, jakim zwykło określać się najwyższego z bogów, plus wyraz oznaczający posłańca. Kombinowałem trochę „Jachwe’Hermes”?… bez sensu. Zeus’Angelos? Może Ze’gelos… Albo Ra’gelos… Nie… Ostatecznie nazwę posłańców miały stanowić słowa: An i Hariel. Chodź niektórzy zarzucają, że jest ona bardzo podobna do imienia demona z drugiej części pewnego popularnego cRPG-a.  

    Nazwa An’hariel jest zbitkiem dwóch wyrazów, wywodzących się ze starożytności. 
„An” to sumeryjskie określenia najwyższego z bogów w Mezopotamskim panteonie natomiast ,,Hariel" jest imieniem jednego z posłańców, utożsamianego czasem z Hermesem. Dzięki krótkiemu przedrostkowi, razem brzmi to fajne rzekłbym, że trochę „elficko” i o to właśnie chodzi.

    Kim są więc aniołowie? Mówiąc w skrócie przedstawicielami obcej cywilizacji z innego wymiaru, która w skutek rozwoju ewolucyjnego jako pierwsza nauczyła komunikować się z Bogiem, którego sami nazywają Ojcem. Dawno, u zarania dziejów Ojciec stworzył an’hariel by uczyli się i rozwijali jako rasa. Bóg przybrał postać Zoela – prawdziwego An’hariel by móc szerzyć wśród nich swoje nauki. A kiedy przyszedł czas za pośrednictwem Archaniołów przeszli oni „iluminację”. Dzięki oświeceniu An’hariel już nie potrzebowali Zoela, żeby móc rozmawiać z Bogiem.

    Czym oni są? Tak naprawdę skupiskiem energii, oplatającej błękitny kryształ zwany sercem. Który bardziej jest czymś pomiędzy sercem i mózgiem. Energia ta w naszym świecie zwykle ukrywana jest pod humanoidalną formą, podobną do ludzkiej.
  Historia Wiecznego Królestwa jest w dużej mierze przedstawieniem losów an'hariel, którzy tak samo jak my potrzebowali czasu, by wyewoluować do formy, w jakiej znamy ich dzisiaj. W trakcie swego intelektualnego rozwoju eksperymentowali, zdarzało się im popełniać błędy,z których wyciągali nauki, by być lepszymi.   Przez cały okres swojego istnienia uczyli się, by na końcu swej ewolucyjnej drogi móc stać się pośrednikami, pomiędzy Ojcem a ludźmi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz